czwartek, 8 sierpnia 2013

Mój pies wabi się ortodoncja, wciąż się dziwie, jaki świetny z niego Osobisty Stylista.

Hej, jestem Balbina Pająk- Kędzieżawa. Uwielbiam zwierzaki, a najbardziej pieski. Mój nazywa się ortodoncja i jest najukochańszy. Pewnie macie zagwozdkę dlaczego właśnie ortodoncja. To dlatego, że moja mama jest dentystą i to właśnie ona wybrała imię dla naszej małej istoty. Tak jak nas coś wyróżnia, mój piesek, również ma coś unikalnego. Z niego jest wspaniały Osobisty Stylista. Serio. Ilekroć witam go z rana to nie mogę uwierzyć, że nałożył na siebie pelerynkę jedwabną, czy czapeczkę. Raz nawet jakimś dziwnym sposobem nałożył na siebie skarpetki z pomponem i pasek. Mój pies ewidentnie ma coś z człowieka. Wszyscy mówią, że  z niego taki Stylista jak z glonojada rekin i uważają, że to ja go ubieram. Faktycznie, uwielbiam kupować ubranka dla mojej gwiazdeczki, ale bez przesady. Niech sobie nie wierzą, jak nie chcą. Ostatnio otworzyli obok mnie taki mega wypasiony sklep z ubraniami i akcesoriami dla psów. Myślałam, że wpadnę w obłęd. Było tam wszystko: obroże, szczotki, kurteczki, spodenki, sukieneczki, ręczniki, karma i wiele, wiele innych fajnych rzeczy. Ostatnio jak poszłam zobaczyć jaki mają asortyment, to wróciłam z trzeba workami ubrań dla mojej ortodoncji, taka z niej strojnisia. Tak sobie pomyślałam, że kupię jakiś materiały i będę szyła ubranka specjalnie dla niej, będzie ubrana unikatowo. Zaraz zrobię kilka szkiców, na pierwszy ogień pójdzie bluzeczka. Już nie mogę się doczekać, aż zobaczę  pieska w nowej odsłonie. Na pewno będzie merdał ogonem. Ja tak bardzo go kocham, to mój najlepszy przyjaciel. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz