Poznałem
Alberta już bardzo, bardzo dawno temu jeszcze w czasach , kiedy
oboje chodziliśmy do osiedlowego przedszkola. Potem wspólna droga
przez sześć klas szkoły podstawowej. Doświadczenia trzech lat
gimnazjum też były naszym wspólnym czasem. Ja po gimnazjum
podjąłem naukę w czteroletnim technikum mechanicznym i
kontynuowałem studia w wyższej szkole inżynierskiej . Mam zawód
ściśle techniczny. Albert wybrał kontynuację nauki w społecznym
liceum ogólnokształcącym w naszym mieście. Jako kierunek studiów
wybrał swoją pasję życiową i teraz pracuje jako architekt wnętrz
Warszawa jest miastem gdzie założył swoją pracownie w ramach
własnej działalności gospodarczej, która zajmuje się
architektonicznym projektowaniem wnętrz. Albert od przedszkola pod
względem wzrostu nigdy nie był olbrzymem, jeden metr i czterdzieści
parę centymetrów to przyznacie, nie jest to wzrost imponujący.
Żeby wydawać się większy Albert, jak tylko dorósł, nosi na
każdą okazję i bez okazji buty z podwyższonym obcasem i czarne
kapelusze. Pracownia Alberta ma oficjalny szyld umocowany na ścianie
domu w, którym Albert ma swoją pracownie ,,Architekt wnętrzWarszawa''i oczywiście nazwisko i imię . Jak to często bywa
znalazł się jakiś złośliwiec i na oficjalnym szyldzie Alberta
zakleił taśmą imię i nazwisko i dopisał ,,Maluch w czarnym
kapeluszu''. Albert wcale się tym ni nie przejął , dalej nosi
swoje czarne kapelusze. Mówi, że czarne kapelusze stały się jego
marką i pomagają mu znaleźć nowych lubiących oryginalność
klientów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz