Zastanawiałem się kiedy dam radę spłacić cały dług wobec mojego wujka Marcina, który pomagał mi wielokrotnie. Kiedyś rozbiłam szkło hartowane do kuchni jak byłam jeszcze mała, mój wujek był bardzo dobry i kiedy mama była w pracy pojechał po nowe szkło hartowane do kuchni i mnie w pewnym sensie uratował. Mama nawet nie zwróciła uwagi, że coś się zepsuło i że nowa rzecz została wprawiona do kuchni - wszystko wyglądało tak jak przedtem. Innym razem mój wujek pomógł mi, kiedy już byłam na studiach i pewnego razu, ktoś podrzucił mi narkotyk do kieszeni od kurki, po czym zostałam przeszukana i trafiłam na komisariat policji. Na szczęście monitoring wykazał, że jestem niewinna, ale na pewno musiałabym tam siedzieć jeszcze bardzo długo, ponieważ było dużo papierkowej roboty. Mój wujek wykazał się sprytem i na szczęście udało się mu mnie wyciągnąć wcześniej, zanim ktoś się dowiedział. Szukałam w internecie hasła: renowacja mebli, bo szybko musiałam je odnowić. Rzeczywiście wyglądały już tragicznie. ja przyjrzałam się im bliżej stwierdziłam, że dawno nie widziałam tak zniszczonych mebli i tak naprawdę powinnam już kupić nowe, ale sądziłam, że renowacja mebli - oczywiście pod warunkiem, że zostanie wykonana przez specjalistów może je uratować. Ponieważ byłam bardzo przyzwyczajona do moich mebli, nie mogłam sobie wyobrazić, że któregoś dnia przyjdę na mieszkanie, a zamiast moich starych ukochanych mebli będą stały nowe i inne. To było co najmniej nie do wyobrażenia. Sama nie wiem skąd wynikało moje przywiązywanie się do różnych rzeczy i do ludzi. Nie potrafiłam sobie wyobrazić zmian i chyba się do nich przyzwyczaić. Zmiany były dla mnie de facto najtrudniejszą rzeczą, jaka mogła mnie spotkać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz