wtorek, 14 stycznia 2014

Trampoliny, rower do hot-dogów i targi.

Od dwóch tygodni poszukuję trampoliny dla swoich dzieci. Chcę kupić model z siatką, ponieważ wydaje mi się znacznie bezpieczniejszy niż wersja bez. Dzięki siatce nikt podczas zabawy nie spadnie z trampoliny a jedynie zatrzyma się na niej. Odwiedziłam już sporo sklepów ale niestety nie znalazłam tego czego szukałam. Czasem cena wydawała się zbyt wysoka lub nie odpowiadał mi wygląd. Zapytałam jedna z sąsiadek gdzie kupiła swoją trampolinę, ponieważ szukałam praktycznie takiej samej. Pani Natalia skierowała mnie do pewnego sklepu, który znajduje się na przedmieściach. W sumie tam jeszcze nie byłam więc warto sprawdzić. Udałam się tam następnego dnia i ku mojemu zdziwieniu znalazłam dokładnie taki model, który chciałam kupić. Bez wahania udałam się do kasy. Postanowiłam zabrać dzieci na wycieczkę. Przeczytałam w lokalnej gazecie iż w naszej okolicy odbywają się targi rolne. Byłam już kiedyś na takiej wystawie i prezentowano tam mnóstwo zwierząt. Postanowiłam zabrać swoje dzieci na pokazy, wiem że bardzo lubią odwiedzać gospodarstwo dziadków a zwierzęta to dla nich ulubione widowisko. Targi rozpoczynają się o piętnastej więc pojechaliśmy tam nieco wcześniej. Było mnóstwo ludzi, gdy tylko dzieci dostrzegły rower do hot-dogów od razu wspomniały, że zgłodniały. Ustawiliśmy się w kolejce, ponieważ rower do hot-dogów był dosłownie oblegany przez klientów. Po dziesięciu minutach nadeszła nasza kolej. Poprosiłam o hot-dogi dla dzieci i dla siebie. gdy zrealizowano zamówienie ruszyliśmy dalej w kierunku wystawy, ponieważ niebawem rozpocznie się pokaz koni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz