środa, 10 grudnia 2014

Wózki widłowe bez problemu przewożą nagrobki


Kilka dni temu zmarł mój ojciec. Przyznam, że była to bardzo ciężka chwila dla mnie i matki. Nikt nie spodziewał się, że zawał serca zdarzy się w trakcie snu. Ojca w sumie nie dało się już uratować. Pogrążone w ogromnej żałobie musiałyśmy załatwić wszelkie formalności. Zdecydowałyśmy, że na cmentarzu nie będziemy wykupywały nowego miejsca na grób. Zdecydowanie lepiej będzie jeśli ojciec spocznie w grobie rodzinnym. W pewnym miejscu znajdują się cztery stare nagrobki naszych bliskich. Sądzę, że po czterdziestu latach od śmierci dziadka będziemy mogli wykorzystać grób ponownie. Musiałyśmy porozmawiać na ten temat z księdzem. Proboszcz sprawdził wszystkie stare nagrobki i zaproponował to samo miejsce, o którym wspomniałam. Niebawem grabarz się wszystkim zajmie. W mojej firmie często używane są wózki widłowe. Pewnego dnia gdy byłam w pracy okazało się, że w jednym z nich uszkodził się silnik. Cóż mechanik nie był w stanie dokonać naprawy na miejscu a koszta serwisu z pewnością będą wysokie. Uznałam, że zdecydowanie lepiej będzie pozostawić wózek na części do innych pojazdów i wybrać się do salonu sprzedaży w centrum miasta. Miałam kilka zleceń do skończenia ale nie były zbyt pilne więc mogłam zająć się nimi znacznie później. Solidne wózki widłowe były ważniejsze ponieważ wpływały na szybkość pracy magazynu. Odłożyłam więc wszystkie sprawy i wybrałam się po ofertę dla swojej firmy. W ciągu dwóch godzin sporządzono umowę kupna/sprzedaży i dobiliśmy targi. Wózek kupiłam za gotówkę i podałam adres potrzebny do dostawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz