niedziela, 14 lipca 2013

Rozwód kościelny, faktoring i brat bliźniak

Jestem praktykującym katolikiem, rzadko opuszczam niedzielne msze święte. Szczególną wagę przywiązuję do kazań głoszonych przez księży. Tematem ostatniej homilii, którą kapłan wygłosił w mojej parafii, był rozwód kościelny. Opowiedział o stanowisku kościoła w tej kwestii, zaletach i wadach tego rozwiązania. Mówił również o sytuacjach, które sprawiają, że rozwód kościelny jest możliwy. Nigdy nie interesowały mnie kwestie z tym związane, ponieważ moje małżeństwo jest szczęśliwe, niestety mój brat bliźniak nie miał tyle szczęścia. Jego żona zataiła przed nim wiele faktów, ujawniły się one dopiero po zawarciu związku małżeńskiego. Stało się to przyczyną wielu kłótni między nimi. Bardzo martwi to naszą mamę, która chciałaby, żeby jej dzieci były szczęśliwe. W najbliższym czasie podzielę się zdobyta wiedzą z moim bratem. Filip - mój brat, pracuje w dużej firmie. Siedziba firmy jest dla niego drugim domem, co w niekorzystnej sytuacji w relacjach z żoną, bardzo mu odpowiadało. Faktoring jest branżą, która jest zakresem działalności firmy Filipa. Niedawno rozmawiałam z nim na temat jego pracy. Teraz już wiem, na czym polega faktoring. Moim zdaniem Filip jest specjalistą w tej dziedzinie. Przypadkowo podsłuchałam jego rozmowę telefoniczną z innym pracownikiem. Mimo to, że rozmawiali w znanym mi języku, nie zrozumiałem z tej rozmowy zupełnie nic. Zawiłe pojęcia jakimi z łatwością posługiwał się mój brat wprawiły mnie w osłupienie. Świadczy to jego silnym związku z pracą. Podejrzewam, że nie potrafiłby rzucić tej dobrze płatnej pracy dla jakiejkolwiek innej.

2 komentarze: